O depresji, nerwicy, zaburzeniach odżywiania, fobii, uzależnieniach, kto kategoryzuje hotele
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.
O depresji, nerwicy, zaburzeniach odżywiania, fobii, uzależnieniach, kto kategoryzuje hotele

O depresji, forum o depresji


You are not connected. Please login or register

Mężczyzna w depresji 6

Go down  Wiadomość [Strona 1 z 1]

1Mężczyzna w depresji 6 Empty Mężczyzna w depresji 6 Pią Kwi 02, 2010 5:04 pm

Admin


Admin

W chorobach psychicznych sprawy są nieco mniej wyraźne, aczkolwiek w Wielkiej Brytanii przyjmuje się do szpitali psychiatrycznych więcej mężczyzn niż kobiet (w stosunku 5:4). Gdy popatrzeć na skierowania przez sąd stosunek ów wzrasta do 4:1. A to dlatego, że mężczyźni leczeni są przez "twardą" psychiatrię, a kobiety przez tę "miękką". Dwa razy więcej mężczyzn niż kobiet określonych jako psychicznie chorych, oceniono jako cierpiących na dotkliwy brak wsparcia społecznego.

Takich statystyk jest cała masa. Zdecydowana większość jest przerażająca, gdy się jest mężczyzną.

Jak na depresję choruje kobieta, a jak mężczyzna? Chodzi o typowy przypadek. Wiek w jakim zapada na chorobę, jak się leczy, jak rokuje?

Nie potrafię opowiedzieć o typowym przypadku chorego mężczyzny czy kobiety. I to nie dlatego, że pytanie jest źle postawione, a dlatego, że nie spotkałem się w literaturze z takimi opisami. Psychopatologia operuje na poziomie populacji, modelu. A zatem nie interesuje jej konkretny Iksiński, który ma konkretne problemy, konkretną pracę stracił, ma dzieci i właśnie miał wypadek samochodowy, a ubezpieczenie forsy mu nie chce oddać.

Tu dominuje podejście - mężczyzna, wiek, i określenie F32 (epizod depresyjny) lub F33 (nawracające zaburzenie depresyjne). Nie mam wątpliwości, że praktykujący psychiatrzy potrafiliby powiedzieć coś na podstawie swej praktyki, jednak są to raczej dane anegdotyczne, a nie systematyczne badania.

Jest jednak pewien problem z pytaniem. Bo ono zakłada, że mężczyźni to homogeniczna grupa i ma sens mówienie o typowym mężczyźnie. Tak nie jest. Już intuicyjnie wiemy, że jak wchodzimy do windy z 20-letnim wygolonym facetem w dresie, to będziemy inaczej patrzeć na niego niż na 40-letniego faceta w garniturze od Armaniego, a jeszcze inaczej na 75-letniego kloszarda śmierdzącego potem z nutką moczu. Nie ma "typowego mężczyzny" w tym sensie. Mężczyźni są młodzi i starzy, są ojcami lub nie mają dzieci, są gejami lub heteroseksualistami, są wykształceni, mają sześciopaki lub brzuszki. Są jeszcze chorzy i niepełnosprawni, itd., itd. To są oczywistości, jednak pokazujące trudności w mówieniu o typowym mężczyźnie.

Ja np. nie lubię futbolu. Na studiach, na W-Fie, wybiłem głową dwa zęby chłopakowi. Od tego czasu nie gram, nie oglądam, nie cierpię. Przez to z większością kolegów nie mam jednego z podstawowych tematów do rozmowy. W Wielkiej Brytanii mężczyzna "powinien" interesować się futbolem. Wyłamuję się z pewnego modelu męskości - kolejna rysa na "typowym mężczyźnie". W tym sensie bardzo trudno mówić o typowym przypadku depresji u mężczyzny.

Ale jak wspomniałem, jest ów dominujący model męskości - zespół oczekiwań wobec mężczyzn i wyobrażeń o tym, kim jest i powinien być "prawdziwy mężczyzna". I jest model, na który, można by rzec, mężczyźni się orientują. I kładzie się on, jak wynika z moich badań, dużym cieniem na to, jak mężczyźni przeżywają depresję.

https://o-depresji.board-directory.net

Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 1]

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach

Psycholog Warszawa lokalizacja